Jak przebiegała, czego doświadczyliśmy, przeczytajcie w zamieszczonych poniżej relacjach kilku jej uczestników.
Oskar Reniewicz
Nasz wyjazd rozpoczął się o godzinie 9:00, kiedy cała grupa zebrała się pod szkołą. Po sprawdzeniu obecności i krótkim omówieniu planu dnia wyruszyliśmy w drogę. Podróż minęła nam w miłej atmosferze – rozmawialiśmy, żartowaliśmy i z niecierpliwością czekaliśmy, co nas czeka po przyjeździe do Modlina.
Gdy dotarliśmy na miejsce, okazało się, że Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin jest zamknięte, więc mogliśmy jedynie obejrzeć jego część z zewnątrz. Na szczęście, dzięki uprzejmości pracownika ochrony, dostaliśmy pozwolenie, aby zajrzeć do wnętrza dawnego kasyna oficerskiego. Budynek zrobił na nas ogromne wrażenie. Czuć było w nim historię i dawny wojskowy klimat.
Kolejnym punktem zwiedzania był pomnik żołnierzy walczących o Twierdzę Modlin. Chwila przy pomniku skłoniła nas do refleksji nad ich odwagą i poświęceniem. Potem przeszliśmy do Reduty Napoleona, gdzie mogliśmy zobaczyć pozostałości po dawnych fortyfikacjach.
Duże zainteresowanie wzbudziła także tankietka oraz tzw. Czerwona Wieża, w której znajdowała się ciekawa kolekcja modeli z klocków COBI. Na jej szczycie trener opowiadał nam o historii twierdzy, a z góry rozciągał się piękny widok na okolicę. Po zejściu na dół okazało się, że dalsza część trasy jest zamknięta, więc ruszyliśmy w drogę powrotną.
Podczas całej wycieczki towarzyszyli nam "pierwszacy", dla których była to jedna z pierwszych wypraw z nami. Widać było ich ogromne zainteresowanie i radość z odkrywania nowych miejsc.
Po pełnym wrażeń dniu wróciliśmy pod szkołę zmęczeni, ale zadowoleni. Wyjazd do Modlina był nie tylko ciekawą lekcją historii, ale też świetną okazją do wspólnej integracji i spędzenia czasu w miłym towarzystwie.
Oliwia Świercz
Byliśmy w Twierdzy Modlin, która była bardzo ładna i ciekawa. Mieliśmy okazję przejść przez dwa muzea (Muzeum Twierdzy Modlin w dawnej prochowni oraz Czerwoną Wieżę), dowiedzieć się dużo ciekawych rzeczy i obejrzeć film. Zobaczyliśmy stare mundury wojskowe, strzelałam z CKM Browninga wz. 30 na symulatorze. Był to ładny spacer po ciekawym miejscu z ładnymi krajobrazami i najlepszym "prywatnym" przewodnikiem.
Kuba Ciok
Moim zdaniem ten wyjazd był strzałem w dziesiątkę. Najlepszą rzeczą podczas wycieczki były dla mnie opowieści i ciekawostki, które opowiadał nam pan Andrzej. Można się było dużo dowiedzieć oraz zobaczyć mundury i broń z okresu II wojny światowej.
Piotr Ossliński
Wyjazd rozpoczął się o 9, a droga do Twierdzy Modlin była przyjemna. Miałem okazję porozmawiać z panem Arturem na wiele tematów. Gdy już dotarliśmy do Twierdzy, okazało się że pierwsze z zaplanowanych do zwiedzania muzeów jest zamknięte. Jednak nie pokrzyżowało to naszych planów. Naszym pierwszym punktem zwiedzania stało się Kasyno Oficerskie z oryginalnym wnętrzem, a nawet smokami carskimi (na balustradzie głównych schodów wewnątrz budynku). Dalej poszliśmy do pomnika żołnierzy, którzy walczyli w Obronie Twierdzy w 1939 r. Dowiedzieliśmy się, jak poddali się na honorowych warunkach. Po tym była mała niespodzianka - schodzenie z górki z zamkniętymi oczami, oczywiście trzymając się za ręce. Kiedy już zeszliśmy, naszym oczom ukazała się Reduta Napoleona. Po szybkim przejściu przez nią dotarliśmy do najdłuższego budynku w Europie - Cytadeli Twierdzy Modlin, a następnie dawnej prochowni. Zobaczyliśmy tam replikę tankietki TK-1, na temat której trener niesamowicie ciekawie opowiadał. Później udaliśmy się do Czerwonej Wieży, w której była imponująca kolekcja modeli czołgów i samolotów z czasów II wojny światowej zbudowanych z klocków COBI. Na szczycie wieży podziwialiśmy roztaczające się stamta widoki. Po zejściu udaliśmy się do Muzeum Twierdzy Modlin w danej prochowni, w którym były mundury, szable i quizy na temat Twierdzy. Po zwiedzaniu udaliśmy się do miejsca zaparkowania samochodów i, tradycyjne, utworzyliśmy kółeczko i podsumowali wyjazd.
Marika Gąsior
Wycieczka do Modlina przyniosła mi dużo ciekawych doświadczeń. Podczas wycieczki miałam okazję zobaczyć muzeum nawiązujące do II wojny światowej i wysłuchać ciekawych opowieści na temat tego miejsca. Najbardziej zainteresowała mnie historia niedźwiedzia polarnego Basi Murmańskiej.
Karolina Karp
Moim zdaniem mimo że wycieczka do Modlina nie była zbyt długa to bardzo ciekawa. Podczas wycieczki trener jak zawsze miał dużo do opowiedzenia. Zwiedziliśmy muzeum II wojny światowej, a widoki z wieży były piękne.
Marika Gospoś
Wprawdzie nie zwiedziliśmy Muzeum Kampanii Wrześniowej i Twierdzy Modlin, ale myślę że czas spędzony głównie na dworze dobrze nam zrobił. Dzięki temu mogliśmy się bardziej poznać z nowymi osobami, ale jedno muszę przyznać że bez Karoliny to by nie był ten sam wypad.
Wycieczka do Twierdzy Modlin została zorganizowana w sobotę 4 października przez Fundację nad Bugiem w ramach projektu „JulKlandia. Pedagogika niekonwencjonalna w 2025 roku” - zadania z zakresu zdrowia publicznego zleconego przez Gminę Wyszków.







































